Banalnie proste i szybkie ciacho na niespodziewane okazje. Zawsze wychodzi i zrobić go można z dosłownie każdymi owocami, nie ważne czy świeżymi czy z puszki. Ma tylko jeden minus znika szybciej niż się robi :).
Składniki:
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki pszennej
- 250 g margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- aromat waniliowy
- koszyczek malin
Wykonanie:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je na sztywną pianę. Dodajemy cukier i pojedynczo żółtka. Do masy dodawać partiami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia na przemian z rozpuszczoną ciepłą margaryną. Na koniec dodajemy kilka kropel aromatu waniliowego. Gotowe ciasto wlewamy w wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę o wymiarach 25x34 cm. Na wierzchu układamy malinki. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 45 minut (do suchego patyczka). Po ostygnięciu wierzch posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego.
pięknie wyrośnięte :) pycha!
OdpowiedzUsuńa dziękuję pięknie :)
Usuńpięknie wyrosło :) i ładne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńwitam, czy mąkę z proszkiem i margarynę dodajemy do jajek nadal miksując, czy tylko ręcznie mieszając? pozdrawiam, Patrycja
OdpowiedzUsuńCały czas miksując :)... Pozdrawiam
Usuń