Jak tylko znalazłam przepis na karmelizowane jabłka na blogu Ginger Breath to wiedziałam, że szarlotka z nimi będzie jedną z moich ulubionych. Idealnie spasował mi do nich spód z orzechami włoskimi. Szkoda że sezon szarlotkowy tak szybko mija...
Składniki:
ciasto:
- 40 g orzechów włoskich startych, albo drobno posiekanych
- 200 g mąki pszennej
- 100 g masła
- 1 żółtko
nadzienie:
- 5 dużych jabłek
- 1 szklanka cukru
- 50 g masła
- 1 łyżka cynamonu
- 1/4 szklanki wody
- 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1/4 szklanki mleka
kruszonka:
- 50 g masła
- 50 g cukru
- 50 g orzechów posiekanych
- 50 g mąki
Wykonanie:
Składniki ciasta zagniatamy, formujemy kulę, obwijamy folią i wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy i wykładamy ciastem brytfankę do tarty, albo tortownicę o średnicy około 24 cm.
Jabłka myjemy, obieramy i kroimy w średnią kostkę. Na dużą patelnię wysypujemy cukier i stawiamy na ogniu. Nie mieszając podgrzewamy do wytworzenia się jasnego karmelu. Dodajemy pokrojone drobno masło i potrząsając patelnią rozpuszczamy wszystko do gładkiego sosu. Dodajemy jabłka, wodę i mieszamy tak aby jabłka obtoczyły się karmelem. W kubeczku rozrabiamy mąkę ziemniaczną z mlekiem. Smażymy kilka minut aż jabłka zmiękną. Dodajemy cynamon i prażymy aż jabłka zaczną się rozpadać. Dodajemy mąkę i gotujemy jeszcze chwilkę do zgęstnienia.
Składniki na kruszonkę wsypujemy do miseczki i końcówkami palców zagniatamy w zgrabne okruszki.
Na ciasto wykładamy jabłka, posypujemy kruszonką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy około 30 minut. Po ostygnięciu wyjmujemy z foremki i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego.