Kategorie

wtorek, 30 lipca 2013

Tort czekoladowy z malinami


25 lipca stuknęło nam z Miśkiem 12 wspólnych lat. A jak rocznica to i tort. Padł pomysł na tort czekoladowy. Nie mogło się obyć, rzecz jasna, bez ukochanych moich malinek. Genialne ciasto czekoladowe w połączeniu z masa śmietanową wzbogaconą kakaem sprawdziło się doskonale.

Składniki:

Ciasto czekoladowe:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka cukru
  • 3/4 szklanki kakao
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szklanka kefiru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 duże jajka
  • 1 szklanka gorącej kawy rozpuszczalnej
  • kilka kropli aromatu waniliowego
  • tłuszcz i kaszka manna do formy
Masa + dekoracja:
  • 500 ml śmietany kremówki + 300 ml
  • 3 1/2 łyżeczki żelatyny + 2 łyżeczki
  • 1 łyżka czubata kakao + 1 łyżka płaska
  • 1/3 szklanki wody + 1/4 szklanki
  • 3 łyżki cukru pudru + 2 łyżki
  • 1 koszyczek (około 700 g) malin 
  •  do dekoracji kakaowe beziki
Wykonanie:

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Tortownicę o średnicy 26 cm. wykładamy na dnie papierem do pieczenia a boki smarujemy tłuszczem i wysypujemy kaszką manną. W oddzielnych miskach mieszamy suche i mokre (bez kawy) składniki na ciasto. Następnie dodajemy mokre do suchych i łączymy mikserem na najniższych obrotach. Stale miksując wlewamy powoli gorącą kawę. Gotowe ciasto wlewamy do przygotowanej wcześniej tortownicy i pieczemy przez około 50 minut (do suchego patyczka). Studzimy na kratce. Po ostygnięciu ścinamy wyrośniętą górkę na równo i odkładamy ją do wyschnięcia. Resztę ciasta dzielimy na trzy równe placki.
Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem na sztywną masę. Żelatynę namaczamy w wodzie i napęczniałą podgrzewamy mieszając do całkowitego rozpuszczenia. Do ciepłej żelatyny dodajemy ciągle mieszając 1-2 łyżki bitej śmietany i po rozmieszaniu całość wlewamy do ubitej wcześniej śmietany. Dodajemy kakao i mieszamy.
Gotową masę dzielimy na dwie części. Pierwszą z nich wykładamy na spód z ciasta i układamy lekko wciskając malinki (odkładamy kilka ładnych sztuk do dekoracji). Przykrywamy drugim plackiem i powtarzamy czynności.
Tak przygotowane ciacho wstawiamy do lodówki na 30 minut. Pod koniec tego czasu zabieramy się za bitą śmietanę do dekoracji powtarzając analogicznie czynności z masy. Dekorujemy według uznania i wstawiamy na minimum godzinkę do lodówki.
Wróćmy do ściętej wcześnie górki ciasta. Możemy ją zetrzeć na tarce o grubych oczkach i powstałe okruchy wykorzystać do przystrajania ciast lub do deserów.

Smacznego.


Z bitej śmietany i okruchów ciasta powstały mi jeszcze po dodaniu wisienek wspaniałe deserki.



środa, 24 lipca 2013

Wiśniowa fantazja


Bardzo miłe i smaczne zakończenie ciężkiego dnia. Uwielbiam połączenie budyniu z owocami a jeśli na wierzchu występuje kruszonka to już w ogóle ocieram się o niebo.

Składniki:

Ciasto:
  • 200 g mąki pszennej
  • 200 g mąki krupczatki
  • 100 g cukru
  • 100 g masła
  • 3 żółtka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3-4 łyżki śmietany
Budyń:
  • 1 l mleka
  • 6 żółtek
  • 2 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 180 g mąki pszennej
Kruszonka:
  • 1/3 szklanki mąki krupczatki
  • 2/3 szklanki wiórków kokosowych
  • 125 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
Dodatkowo:
  • 1 kg wiśni
  • 1 łyżka kakao
Wykonanie:

Wszystkie składniki na ciasto siekamy, zagniatamy i formujemy zgrabną kulkę, którą wrzucamy do lodówki na godzinkę. W tym czasie drylujemy sobie wiśnie i odkładamy je na durszlak do odsączenia. Bierzemy się za budyń. Żółtka rozcieramy z cukrem, dodajemy mąkę i około 1/2 szklanki mleka. Resztę mleka zagotowujemy z cukrem waniliowym i do gotującego wlewamy gładką masę z żółtek. Gotujemy na wolnym ogniu ciągle mieszając do osiągnięcia konsystencji budyniu. Blaszkę o wymiarach 24x39 cm. wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto z lodówki rozwałkowujemy podsypując mąką i wykładamy nim dno blaszki. Przygotowane dno gęsto dziurkujemy widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 10 minut. Ciepłe jeszcze ciasto posypujemy kakaem i wykładamy na nie budyń (może być gorący, to w niczym nie przeszkadza). Na budyniu układamy wisienki. Wszystkie składniki na kruszonkę siekamy aż się połączą po czym delikatnie czubkami palców wyrabiamy kruszonkę zasypując nią wisienki. Wstawiamy do piekarnika na kolejne 30 minut, do zrumienienia kruszonki. Po upieczeniu ciasto studzimy na kratce. Wierzch przed podaniem lekko oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego.




wtorek, 23 lipca 2013

Torcik orzechowy z bezą


Ciężko oprzeć się czemukolwiek wychodzącemu z zamrażarki podczas takiego upału. Prażone orzeszki z bezami potrafią poruszyć chyba każdego łasucha. W wersji mrożonej z gęstym owocowym sosikiem są po prostu obłędne. Szkoda że tak szybko zniknęły.

Składniki:
  • 100 g pokruszonych bezików (najlepsze byłyby własne, przepis tutaj)
  • 450 ml śmietany 30%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 150 g orzechów laskowych
  • 2 łyżki brandy
  • 1 łyżka kakao
Polewa:
  • 1 szklanka soku wiśniowego (może być kompot)
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka wody
Wykonanie:

Tortownicę o średnicy 20 cm. wykładamy papierem do pieczenia (dno i boki) i wysypujemy na dno połowę pokruszonych bezików. Śmietanę ubijamy razem z cukrem na sztywno. Orzechy prażymy na suchej patelni, wykładamy na ścierkę i pocierając pozbawiamy skórek. Już łyse :) siekamy i razem z brandy i 2/3 pozostałych bezików dodajemy do śmietany. Delikatnie mieszamy i wykładamy na bezowy spód, wyrównujemy.  Wierzch przykrywamy pozostałymi bezami. Całość szczelnie przykryte wstawiamy na minimum 10 godzin do zamrażarki.
Po zamrożeniu posypujemy wierzch kakaem i dajemy całości odpocząć od Syberii na jakieś 15 minut zanim zaczniemy kroić.
Sok wiśniowy podgrzewamy i mieszamy z cukrem. Zagotowujemy i wlewamy do niego mąkę rozrobioną w wodzie. Chwilę gotujemy cały czas mieszając i odstawiamy do ostygnięcia.

Smacznego.


poniedziałek, 22 lipca 2013

Piegus morelowy


Dość ciekawy smaczny piegusek. Kolejne łatwe, miłe i przyjemne wykorzystanie sezonowych owoców. Wychodzi strasznie wysokie, więc już wiem że następnym razem dam większą blaszkę i jeszcze więcej owoców. Albo go przetnę i przełożę jakąś smaczną masą lub konfiturką.

Składniki:
  • 8-10 moreli (mogą być brzoskwinie z puszki)
  • 150 g masła
  • 200 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 3 jajka
  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150 g mielonego maku
  • 150 ml mleka
  • tłuszcz do formy
Wykonanie:

Masło, cukier puder i sól ubijamy na kremową, puszystą masę. Następnie dodajemy jajka i nadal ubijamy. Wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia, wlewamy połowę mleka, wsypujemy mak i dolewamy resztę mleka. Ubijamy nadal do połączenia składników. Tortownicę o średnicy 22 cm. smarujemy tłuszczem i wylewamy do niej gotowe ciasto. Na wierzchu układamy połówki moreli wypukłością do dołu. Tak przygotowane ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy przez około godzinki do suchego patyczka.Po upieczeniu studzimy na kratce.

 Smacznego.


Wiśnie pod chmurką


Ciasto jest bardzo delikatne, podawane z lodóweczki wspaniale sprawdza się podczas upalnych dni. Mnie osobiście pianka na górze nie przypadła do gustu, spodziewałam się biszkoptu a tu... Mój Miśko natomiast był zachwycony. Jak mówią o gustach się nie dyskutuje, wygląda na to że po prostu trzeba to lubić. Z resztą sami ocenicie... :)

Składniki:

Kruche ciasto:
  • 300 g mąki
  • 100 g cukru pudru
  • 1 jajo
  • 140 g masła lub margaryny
  • skórka otarta z połowy cytryny
  • szczypta soli
Nadzienie:
  • 1 kg wiśni
  • 1/2 szklanki wrzątku
  • 4 łyżki cukru
  • 3 łyżki tartej bułki
Ciasto biszkoptowe:
  • 3 jajka
  • 130 g cukru pudru
  • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany
  • szczypta cynamonu
  • szczypta soli
Wykonanie:

Zaczynamy od nadzienia. Wiśnie myjemy i drylujemy. Zalewamy je wrzącą wodą, dodajemy cukier i zagotowujemy. Gdy wisienki ostygną, odsączamy i chowamy do lodówki.
Wszystkie składniki na kruche ciasto szybko zagniatamy, formujemy w kulę i odstawiamy na godzinkę do lodówki. Po tym czasie wylepiamy nim tortownicę o średnicy 28 cm. (dno i boki na 3-4 cm. wysokości), nakłuwamy widelcem i podpiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 15 minut. Po wyjęciu z pieca posypujemy ciasto bułką tartą i wykładamy wisienki.
Bierzemy się za biszkopcik. Żółtka ucieramy z 80 g cukru pudru. Pod koniec ucierania dodajemy mąkę, śmietanę, sól i cynamon. Białka ubijamy z resztą cukru na sztywną pianę i delikatnie łączymy z utartymi żółtkami. Wykładamy całość na wiśnie i pieczemy około 20 minut do suchego patyczka.

Smacznego.



czwartek, 18 lipca 2013

Rolada bezowa


Ostatnio coraz częściej zaglądam na Weekendową Cukiernię szukając inspiracji. Gdy tylko zobaczyłam ten przepis wiedziałam że to jest to co chcę zrobić, spróbować, zjeść całe i prosić o więcej. Jest bezwstydnie słodka, ale dzięki cytrynie brak w niej często spotykanej przesady. Korzystając z sezonowych owoców ciacho za każdym razem smakować będzie inaczej. Zimą owoce spokojnie można zastąpić bakaliami z czekoladą. Pycha.

Składniki:

Beza:
  • 6 białek
  • 250 g cukru
  • 1 łyżka octu
  • 1 łyżka otartej skórki z cytryny
  • cukier puder do oprószenia
Nadzienie:
  • 350 ml śmietany 30% lub więcej
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
  • 60 ml soku z cytryny
  • 2 śmietan-fix 
  • 250 g sezonowych owoców (u nas teraz maliny, jagody)
Wykonanie:

Rozgrzewamy piekarnik do 150 stopni. Wsuwaną blachę do piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy partiami cukier a na końcu dodajemy ocet i skórkę. Wykładamy masę na papier zostawiając niewielki odstęp na około (beza troszkę podrośnie).  Pieczemy 15 minut, po tym czasie przykrywamy bezę od góry papierem do pieczenia, zmniejszamy temperaturę do 130 stopni i pieczemy następne 10 minut. Po wyjęciu studzimy 10 minut. W czasie pieczenia przygotowujemy sobie nadzienie. Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem i śmietan-fixem na sztywno. Delikatnie łączymy z sokiem i skórką z cytryny.
Czystą ściereczkę obsypujemy cukrem pudrem i przekładamy na nią bezę papierem do góry po czym delikatnie go odrywamy. Wykładamy krem i posypujemy owocami. Całość zawijamy w zgrabną roladę i wstawiamy na dwie godziny do lodówki.

Smacznego.




środa, 17 lipca 2013

Pizza na cieniutkim cieście


Zawsze byłam przekonana, że jak pizza to tylko na grubym cieście. Jakże się myliłam… Do pewnego momentu trafiałam na pizzerie, gdzie cienkie ciasto, to po prostu zwykle ciasto tylko cieniej rozciągnięte. Wszystko się zmieniło po wyjściu do Trattorii. Tam spotkałam się z idealną cienką pizzą. Zakochałam się już w pierwszym momencie. Zaraz po powrocie do domu zaczęłam szukać tak samo doskonałego przepisu. Gdy już się prawie poddałam, znudzona nie powodzeniami, trafiłam na wspaniała stronę… Dzięki Kwestii Smaku i temu przepisowi moja nadzieja ożyła. Podjęłam ostatnią próbę i stało się… osiągnęłam ideał w domu!! Robiłam tą pizze już wiele razy z różną wariacją składników na wierzchu i zawsze wychodzi idealnie. I jedno jest zaskakujące im mniej składników na górze ty jest lepsza! Polecam.

Składniki:
  • 300 g mąki pszennej + 3 łyżki
  • 100 g mąki krupczatki + do podsypywania
  • 40 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki oliwy
  • 250 ml wody
  • ulubione dodatki
Wykonanie:

Podgrzaną ale nie gorącą wodę, drożdże, cukier i trzy łyżki mąki mieszamy razem w miseczce i odstawiamy do wyrośnięcia. Mąki przesiewamy razem z solą do michy. Mieszając łyżką dodajemy wyrośnięty zaczyn. Po połączeniu dodajemy oliwę i wyrabiamy rękami. Wstępnie wyrobione ciacho przerzucamy na stolnicę i wyrabiamy około dziesięć minut aż będzie gładkie i elastyczne. Zbijamy je w kulę i odstawiamy w misce do podwojenia objętości. Po tym czasie dzielimy je na pięć równych części. Każdą z nich wałkujemy na placek średnicy około 25 cm. (wyjdzie bardzo cieniutkie) i na wysypanej krupczatką desce (chodzi o to by łatwo się z niej zsuwała) wraz z ulubionymi składnikami na wierzchu przekładamy na blachę do piekarnika nagrzanego na max. Blachę nagrzewamy razem z piecem. Pieczemy około 10 - 15 minut (do zrumienienia brzegów).

Smacznego.


Tort śmietanowy z owocami



Z racji tego że przyjaciółka ma ostatnio powiększyła swą rodzinkę i postanowiła ochrzcić maleństwo trza było się jakoś udzielić. Jakiś wkład własny wnieść w tą uroczystość. Cóż innego mogłam zrobić jeśli nie ciacho jakieś. Z tortami zwykle za dużo do czynienia nie mam (no chyba że je pałaszuję) pomyślałam więc, że warto by spróbować swych sił. Chyba wyszło nieźle.
Ciasto jest bardzo mocno waniliowe a bita śmietana dzięki żelatynie wytrzyma nawet kilka godzin w upalny dzień poza lodówką. Cudo.

Składniki:

Biszkopt:

  • 13 jajek
  • 450 ml cukru
  • 450 ml mąki pszennej
  • 150 ml mąki ziemniaczanej
  • aromat waniliowy
  • szczypta soli
Masa śmietanowa:
  • 1 l śmietany 30% lub więcej + 500 ml*
  • 7 łyżeczek żelatyny + 3 1/2 łyżeczki*
  • 6 łyżek cukru pudru + 3 łyżki*
  • 500 g jagód
  • 300 g malin
* składniki na przybranie

Masa porzeczkowa:
  • 250 g czerwonej porzeczki
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 500 g mascarpone
  • woda z sokiem z cytryny do nasączania biszkoptu

Wykonanie:

Dzień wcześniej przygotowujemy biszkopt i masę porzeczkową.

Białka oddzielamy od żółtek, mąki mieszamy ze sobą i przesiewamy. Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania partiami dodajemy cukier i nie przerywając ubijania po jednym żółtku. Zmniejszamy obroty miksera na minimum i wsypujemy mąkę. Mieszamy tylko do połączenia składników. Na koniec dodajemy aromat waniliowy i gotową masę przekładamy do formy 35x25 cm. wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 160 stopni przez około 45-50 minut (do suchego patyczka). Gorące ciasto zaraz po wyjęciu z pieca upuszczamy na podłogę z wysokości około 50 cm. (oczywiście w blaszce :)). Odstawiamy do wystygnięcia na kratkę. Ostudzone ciasto dzielimy na cztery równe placki.

W garneczku mieszamy porzeczki z cukrem, stawiamy na średnim ogniu i podgrzewamy do rozpuszczenia cukru. Dodajemy cytrynę, mąkę rozpuszczoną w jednej łyżce wody. Grzejemy do zagotowania po czym zdejmujemy z ognia. Gotową masę przecieramy przez sitko. Żelatynę namaczamy w minimalnej ilości wody (około 1 1/2 łyżki) po czym lekko podgrzewamy i mieszamy do rozpuszczenia. Gotową dodajemy do porzeczek, mieszamy i odstawiamy na noc do lodówki. Przed przystąpieniem do robienia tortu porzeczki z lodówki mieszamy z mascarpone na jednolitą masę.

Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem na sztywno. Żelatynę namaczamy w maksymalnie 1/2 szklanki wody, lekko podgrzewamy i mieszamy do rozpuszczenia. Letnią żelatynę mieszamy z dwiema łyżkami bitej śmietany (dla wyrównania temperatur) i dodajemy do śmietany.

Układamy kolejno warstwami nasz torcik. Najpierw biszkopt nasączony wodą z sokiem z cytryny, następnie połowa bitej śmietany, jagody i następny biszkopcik. Z racji tego że każdy biszkopcik nasączamy nie będę tego za każdym razem pisać :). Następnie rozsmarowujemy gładko masę porzeczkową i przykrywamy ją kolejnym placuszkiem. Na to dajemy drugą połowę bitej śmietany i malinki. Całość przykrywamy ostatnim biszkopcikiem i wstawiamy na około dwie godzinki do lodówki. Tym samym uzyskaliśmy ciacho gotowe do dekoracji.

Dekoracje tworzymy z bitej śmietany (składniki na wystarczającą ilość podałam wyżej :D). Robimy ją dokładnie tak samo jak tą do przełożenia.

Smacznego.



wtorek, 16 lipca 2013

Biszkopt z porzeczkami



Zwyczajny, prosty placek, który smakuje jak u babci. Super się sprawdza na pikniku czy innej rowerowej wycieczce. Dzięki porzeczkom biszkopt nie jest suchy, a dzięki słodyczy biszkoptu porzeczki nie wydają się aż tak kwaśne. Połączenie doskonałe, zawsze wychodzące, dzięki podpieczeniu ciasta bez owoców. spokojnie może poleżeć nawet kilka dni. 

Składniki:
  • 3 jajka
  • 90 ml mąki
  • 90 ml cukru waniliowego (duże opakowanie waniliowego dopełnione zwykłym cukrem)
  • 30 ml mąki ziemniaczanej
  • 200g porzeczek
  • 50 g migdałów w płatkach
  • 75 ml cukru trzcinowego
 Wykonanie:

Porzeczki oczyszczamy i mieszamy z cukrem trzcinowym .
Obydwie mąki przesiewamy przez sitko i mieszamy ze sobą. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy małymi porcjami cukier waniliowy wymieszamy ze zwykłym. Następnie, nie przerywając ubijania, dodajemy po jednym żółtku. Zmniejszamy obroty miksera na minimum i dodajemy mąki. Biszkopt wykładamy na blaszkę 25x25 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 15 minut.
 Po tym czasie ciasto wysuwamy z piekarnika posypujemy przygotowanymi porzeczkami i obsypujemy migdałami. Można dodatkowo ponakłuwać lekko biszkopt widelcem, wtedy pościeka nam sok z porzeczek i zrobi się lekki marmurek w biszkopcie. Wsuwamy ciasto z powrotem do pieca i zostawiamy na około 10-15 minut.

Smacznego.


Pulpeciki z papryką i makaronem



Bardzo dobre danie dla wygłodniałej czteroosobowej rodzinki. Wszyscy spokojnie się najedzą. Gotowane pulpeciki smakują świetnie same, jeszcze przed dodaniem do sosu. Całość jest bardzo smaczna. Ostatecznie wychodzi nam danie jedno garnkowe, choć wszystko robi się praktycznie oddzielnie. Dobrze, że nas jest tylko dwójka i zostało nam na jutro.


Składniki:
  • 400 g chudego mielonego mięsa
  • 1 jajko
  • 1 duża cebula
  • 2 łyżki bułki tartej
  • 750 ml bulionu
  • 200 g makaronu
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki mąki
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego
  • 2 papryki (u mnie zielona i żółta)
  • natka pietruszki
  • sól
  • pieprz
  • papryka
Wykonanie:

Mielone mięso łączymy z jajkiem, bułką tartą, 4 łyżkami zimnej wody. Pół cebuli drobniutko kroimy i dokładamy do mięsa razem z przyprawami. Dokładnie mieszamy i formujemy małe pulpeciki. Wywar doprowadzamy do wrzenia i wkładamy mięsne kuleczki. Zagotowujemy i trzymamy na ogniu około 3-5 minut, zależnie od tego jak duże pulpeciki nam wyszły.
W oddzielnym garnczku przygotowujemy makaron według instrukcji na opakowaniu, tak aby pozostał al dente.
Pozostałe pół cebuli kroimy w średnią kostkę i razem z posiekanym czosnkiem przesmażamy na maśle. Dodajemy do niej mąkę, zalewamy to bulionem z pod gotowania pulpecików. Dokładamy przecier pomidorowy i dokładnie mieszamy. Dokładamy do patelni pulpeciki i gotujemy wszystko na  małym ogniu około 3-4 minut. Papryki kroimy w paski i dokładamy do patelni. Gotujemy wszystko kolejne kilka minut, papryki powinny jednak pozostać chrupiące. Dokładamy makaron i zestawiamy z ognia. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na chwilkę, żeby przeszło smakami.
Na talerzu posypujemy obficie natką pietruszki.

Smacznego.


sobota, 13 lipca 2013

Muffiny porzeczkowe


Nie jestem maniakiem muffinków, ale z owocami sezonowymi zawsze mnie skuszą. A jak zostają mi porzeczki na które nie mam pomysłu, bo do wszystkiego ich jest za mało, to ten przepis jest pierwszym co mi przychodzi do głowy.

Składniki:
  • 200 g oczyszczonych porzeczek
  • 80 g migdałów
  • 1/3 szklanki cukru + 2 łyżki
  • 2 szklanki mąki
  • 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
  • duży cukier wanilinowy (32g)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 duże jajko
  • 1 szklanka mleka, jogurtu lub maślanki
  • 1/2 szklanki oleju
Wykonanie:

 Porzeczki mieszamy z 1/3 szklanki cukru i migdałami. Odstawiamy na bok. W misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, 2 łyżki cukru, cukier wanilinowy i sól. W drugiej miseczce rozmącamy jajo z olejem i mlekiem. Do suchych składników wlewamy mokre i mniej więcej mieszamy (mogą zostać nawet spore gródki to w niczym nie przeszkadza). Dorzucamy do tego porzeczki i delikatnie mieszamy. Przekładamy do foremek na muffiny (metalowe dobrze jest wyłożyć papilotkami). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni około 15-20 minut.

Smacznego.




Pierś z kurczaka w sosie curry


Wyśmienite orientalne danie, które urzekło nas do tego stopnia że zjedliśmy prawie wszystko na raz - a miało być na dwa dni. Ryżyk z powodzeniem można wykorzystać do innych dań bądź też jako samodzielne szybkie danie. Jest po prostu nieziemsko pyszny.

Składniki:
  • 4 pojedyncze filety z kurczaka
  • 2 cebule
  • 1 czerwona papryka
  • 1 zielona lub żółta papryka
  • 4 łyżki masła
  • 150 g ryżu
  • 1 l bulionu z kury
  • 100 g gotowanej szynki
  • 2 łyżki mąki
  • 1 łyżeczka curry
  • 1/8 l śmietany 18%
  • sól
  • pieprz
Wykonanie:

Obraną cebulę kroimy w kostkę. Paprykę kroimy na ćwiartki, oczyszczamy z nasion i kroimy w paseczki. Na łyżce masła szklimy łyżkę cebuli, dodajemy ryż i smażymy aż stanie się przezroczysty. Zalewamy go 1/2 litra gorącego bulionu i gotujemy do miękkości. Szynkę kroimy w kostkę i dodajemy do ugotowanego ryżu.
Resztę cebuli dusimy w 2 łyżkach masła. Dodajemy mąkę i curry, zalewamy bulionem i dusimy mieszając aż do zgęstnienia. Dodajemy do tego paprykę i śmietanę i dusimy jeszcze około 2 minut.
Pierś z kurczaka obsypujemy solą i pieprzem, obsmażamy na reszcie masła na średnim ogniu 5 minut z każdej strony. Tak przygotowane mięsko zalewamy sosem curry i zostawiamy na chwilę do połączenia smaków.
Podajemy z wcześniej przygotowanym ryżem.

Smacznego.



piątek, 12 lipca 2013

Bananowiec - chlebek bananowy



Doskonałe ciasto, czy może chlebek, na popołudnie przy herbatce,albo do kakao na śniadanie. Jest dziecinnie proste w wykonaniu. Doskonale smakuje. Fajnie się też sprawdza jako tost czy inna grzanka.Następnym razem jednak dam mniej cukru, bo przy moich bananach ( które kiedyś nigdy by nie dotrwały do takiego stanu) był zdecydowanie mocno słodki. Ale myślę, że spotęgowały to też orzeszki w karmelu, które jakoś tak się napatoczyły pod rękę i doskonale wypadły w połączeniu z bananami. Szkoda tylko że tak szybko się kończy...
 
Składniki:
  • 110 ml oleju
  • 110 g brązowego cukru
  • 110 g białego cukru ( ale można pominąć, lub dać połowę jak mamy naprawdę słodkie przejrzałe banany)
  • 2 jajka
  • 3 bardzo mocno dojrzałe banany
  • 260 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 łyżki rodzynek
  • 80 g orzeszków ziemnych w karmelu (w oryginale była garść orzechów włoskich, ale nie miałam)
  • masło i mąka do wysypania formy
Wykonanie:

Orzechy w karmelu kruszymy na mniejsze kawałki uderzając w zamkniętą paczkę (z naderwanym rogiem, co by nie strzeliła) wałkiem, albo tłuczkiem. Orzechy włoskie siekamy na mniejsze kawałki. Banany obieramy i gnieciemy widelcem na miazgę. Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem i sodą. Obydwa rodzaje cukru mieszamy mikserem z olejem. Dodajemy jajka i połowę mąki. Następnie dokładamy banany i resztę mąki dokładnie miksujemy. Dorzucamy rodzynki, orzechy i mieszamy łyżką. Przelewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy keksowej o wymiarach 12x25 cm. Pieczemy w temperaturze 160 stopni około 90 minut, do suchego patyczka.

Smacznego.


czwartek, 11 lipca 2013

Filet z pomidorami i anansami



Facet w kuchni u niektórych wywołuje przerażenie, na samą myśl o tym co zastaną gdy do niej wejdą.
Ja odczuwam ciekawość, bo wiem, że jak Miśko gotuje to na pewno będzie mega smacznie. I kolejny raz się nie zawiodłam. Obiadek wyszedł przepyszny. Kurczak słodko-kwaśny idealnie komponuje się z ryżem i tak też został podany. Generalnie nie lubię jak ma drugie zmiany, ale jak czeka na mnie taki obiad, to jestem skłonna je zaakceptować i prosić o więcej :)
Składniki:
  • podwójny filet z kurczaka
  • 3 pomidory
  • puszka ananasa w kawałkach
  • 1 średnia cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 łyżka miodu
  • oliwa
  • natka pietruszki
  • szczypta kurkumy
  • sól
  • pieprz
Wykonanie:

Filety myjemy, suszymy i oprószamy solą oraz pieprzem.Obsmażamy na oliwie na złoty kolor. Zdejmujemy na deseczkę i po chwili odpoczynku (mięska oczywiście), kroimy go w mniejsze kawałki. Na tłuszczu z pod kurczaka przesmażamy drobno pokrojoną cebulę i posiekany czosnek. Następnie wkładamy kawałki kurczaka, odsączonego ananasa a także pokrojone i obrane ze skórki pomidory. Zalewamy to syropem z pod ananasa wymieszanym z miodem. Redukujemy całość płynu na większym ogniu do uzyskania pysznego sosiku. Doprawiamy go do smaku solą, pieprzem i kurkumą, która nada mu pięknego koloru. Posypujemy posiekaną natka pietruszki i podajemy.

Smacznego.


poniedziałek, 8 lipca 2013

Ananasowiec z porzeczkami na zimno



Przepis może i jest długi i skomplikowanie wygląda, ale warto poświęcić na niego trochę czasu. Całość wychodzi przepyszna. Idealny na gorące słoneczne dni. Doskonałe połączenie słodkiego ananasa z kwaskowatymi porzeczkami przerobionymi na frużelinę. Przepis na nią jak i na krem znalazłam na niezawodnych Moich Wypiekach. Krem ten doskonale nadaje się też do przełożenia biszkoptu.  Dobra, koniec  pisania, idę po kawałek...

Składniki:

spód:
  • 300g herbatników z czekoladą
  • 150g masła
warstwa ananasowa:
  •  puszka ananasów
  • 250 ml śmietanki 30%
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • łyżeczka soku z cytryny
  • 1 czubata łyżka cukru pudru
 warstwa kremu:
  • frużelina z czerwonej porzeczki (składniki jak na warstwę porzeczkową)
  • 250g mascarpone
warstwa porzeczkowa:
  • 250 g porzeczek czerwonych
  • 1,5 łyżeczki żelatyny
  • pół szklanki cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wykonanie:

Zaczynamy od zrobienia podwójnej porcji frużeliny z porzeczek, połowa potrzebna będzie do połączenia z mascarpone, a połowa do wylania na wierzch. W garnczku mieszamy obrane i oczyszczone porzeczki z cukrem i podgrzewamy do rozpuszczenia cukru, mieszając. Dodajemy sok z cytryny, mąkę rozrobiona z łyżką wody i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i przecieramy przez sitko. Żelatynę namaczamy w minimalnej ilości wody, jak napęcznieje podgrzewamy i mieszamy do rozpuszczenia.  Dodajemy do owoców i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do zgęstnienia. Możemy frużelinę spokojnie przygotować dzień wcześniej i włożyć do lodówki.

Dno tortownicy o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia, a boki folią spożywczą.
Herbatniki drobno siekamy i łączymy z ciepłym roztopionym masłem. Powstałą masą wylepiamy dno naszej tortownicy. Wstawiamy do lodówki.
Ananasy odlewamy z zalewy (zachowujemy płyn). Dokładnie rozcieramy blenderem. Żelatynę moczymy w soku z ananasa z cytryną,dopełniając go wodą do 1/3 szklanki. Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i delikatnie łączymy z pure ananasowym. Napęczniałą żelatynę podgrzewamy i mieszamy do rozpuszczenia. Dodajemy łyżkę ananasów, mieszamy dodajemy kolejna łyżkę mieszamy, dolewamy do reszty ananasów. Gotową masę przekładamy na spód i chłodzimy około 30 minut do stężenia.
Połowę przygotowanej frużeliny mieszamy na gładki krem z mascarpone i wykładamy na ananasy. Jeżeli frużelina była z lodówki i masa jest mocno gęsta, możemy ja rozrzedzić podgrzewając na parze, ciągle mieszając, uważając żeby się mocno nie zagrzała.
Pozostałą część frużeliny wykładamy na wierzch i wszystko schładzamy około 2-3 godzin, lub do całkowitego zastygnięcia. Frużelinę możemy spokojnie "upłynnić" co by się łatwiej wykładała w mikrofalówce, uważając żeby jej nie zagotować.

Smacznego.




sobota, 6 lipca 2013

Chleb na piwie



Expresowy niezawodny chlebek. Dzięki dodatkowi miodu jest lekko słodki w smaku. Bardzo dobrze się przechowuje i jest nie zastąpiony gdy mamy ochotę na szybkie i ciut inne pieczywo. Ciasto jest rzadkie więc najwygodniej go wyrabiać w malakserze, albo mikserem, rękami prawdę mówiąc jeszcze nie próbowałam.

Składniki:
  • 1 szklanka ciemnego piwa
  • 1 szklanka wrzątku
  • 2 szklanki mąki pszennej razowej
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżka miodu
  • 1 opakowanie drożdży instant
  • 1-1,5 łyżeczki soli
Wykonanie :

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać około 15-20 minut, najlepiej mikserem na hakach do ciasta drożdżowego, albo malakserem. Przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką foremki keksowej ( u mnie 25x12 cm) i zostawić do wyrośnięcia na 20-30 minut. Piec w temperaturze 180 stopni około 50-60 minut. Musi się ładnie zrumienić i przy pukaniu w spód wydawać głuchy odgłos.

Smacznego.


czwartek, 4 lipca 2013

Tarta agrestowa




Agrest to kolejny sezonowy owoc, który kojarzy mi się z dzieciństwem. Szkoda, że jest tak mało dostępny w moich stronach. Jak jest to tylko ta jasna odmiana i najczęściej sprzedawana jeszcze całkowicie zielona. Ale ma to też swoje plusy. Moja tegoroczna tarta wyszła dość mocno kwaśna, więc większość jest dla mnie :) Doskonale smakuje z lodami czy bita śmietaną.

Składniki:
  • 1 i 1/4 szklanki mąki
  • 100g masła
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki mleka
  • szczypta soli
  • 400-500 g agrestu
  • 5 czubatych łyżek cukru kryształu
  • 1 łyżka oleju
Wykonanie:

Mąkę siekamy dokładnie z masłem, po czym zagniatamy szybko z cukrem pudrem, mlekiem i szczyptą soli. Gładkie ciasto formujemy w kulę i schładzamy godzinkę w lodóweczce. Agrest przebieramy i oczyszczamy. Okrągłą foremkę o średnicy 25 cm smarujemy olejem i ewentualnie wysypujemy odrobina mąki. Z ciasta odkładamy około 1/4, resztę cienko rozwałkowujemy i wykładamy blaszkę robiąc około 1,5 cm wysokości bok. Z pozostałego ciasta przygotowujemy wałeczki na ozdobienie góry tarty. Agrest wykładamy na przygotowany spód i zasypujemy cukrem kryształem. układamy kratkę z przygotowanych wałeczków i gotowe ciacho wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 stopni na około 45 minut.

Smacznego.





środa, 3 lipca 2013

Foccacia z czereśniami


Lubicie czereśnie? Ja uwielbiam, choć nie zjem bez zajrzenia do środka czy nie ma lokatora.Przekąska a może deserek? Sama nie wiem. Ten przepis wpadł mi w oko w ostatnim miesięczniku Biedronkowym. Bardzo dobry. Pomimo tego, że lekko mi się zapadła pod wpływem soku w smaku jest doskonała. Najlepsza chyba jeszcze na ciepło, choć na drugi dzień na śniadanie równie pyszna. Kolejny przepis z czereśniami do powtórzenia.

Składniki:
  • 300g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka drożdży instant
  • 1 szklanka wody
  • 3 łyżki oliwy
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 1/2 łyżki cukru
  • 150g ciemnych czereśni
Wykonanie:

Czereśnie myjemy i pozbawiamy pestek. Mąkę mieszamy z 1/2 łyżeczki cukru, drożdżami i solą. Wyrabiamy ciasto powoli wlewając powoli wodę. Wyrobione gładkie i elastyczne ciasto odstawiamy pod przykryciem do podwojenia objętości.
Spód od średniej tortownicy smarujemy oliwą. Ciacho dzielimy na dwie części. Pierwszą rozciągamy na blaszce na niezbyt gruby placek, skrapiamy łyżką oliwy, układamy na nim połowę czereśni i posypujemy łyżką cukru. Przykrywamy to wszystko rozciągniętą drugą połową ciacha. Powtarzając czynności z pierwszego placka powinniśmy osiągnąć widok cudownego placuszka z czereśniami na wierzchu.
Pieczemy przez 15 minut w temperaturze 180 stopni.

Smacznego.


wtorek, 2 lipca 2013

Sernik ananasowo-cytrynowy na zimno



Jakiś czas temu Miśko przyniósł do domu olbrzymią puszkę ananasów, coś około 3 kg. Pierwsze co przyszło mi na myśl, do czego by ich wykorzystać, to sernik na zimno. Miało być oryginalnie, a okazało się że nie byłam pierwsza z takim pomysłem. Dzięki temu miałam ten super przepis którym mogłam się podeprzeć. Sernik wyszedł obłędny. Dzięki dodatkowi cytryny jest lekko winny. Doskonały na gorące letnie dni.


Składniki:
  • 250g herbatników czekoladowych
  • 125 g masła
  • 1 kg serka homogenizowanego, lub twarogu trzykrotnie mielonego
  • 300 g śmietany 30%
  • puszka ananasów 
  • 200 g cukru pudru
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • sok z połowy cytryny
  • 9 łyżek żelatyny ( około 23 g) + 3 łyżki do galaretki na wierzch
Wykonanie:

Tortownicę o średnicy 28 cm wykładamy na dnie papierem do pieczenia, a na bokach folią spożywczą. Herbatniki rozdrabniamy i mieszamy z roztopionym masłem. Powstałą masą wylepiamy dno tortownicy mocno dociskając.
Żelatynę zalewamy 200 ml wody, mieszamy i odstawiamy do namoknięcia. Śmietanę ubijamy na sztywno. Ananasy odlewamy z zalewy (zalewę zostawiamy do galaretki na wierzch - w mojej kuchni nic się nie marnuje) i rozdrabniamy na pure. Miksujemy ze sobą ser, ananasowe pure i cukier następnie dodajemy skórkę i sok z cytryny. Żelatynę podgrzewamy i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia, dodajemy do niej dwie łyżki masy serowej i po dokładnym wymieszaniu przelewamy to do reszty i mieszamy. Na koniec dodajemy bitą śmietanę i delikatnie, ale dokładnie mieszamy. Całość przekładamy na przygotowany spód i na sybir do lodówki na około 30 minut.
Po tym czasie wylewamy na wierzch galaretkę przygotowaną z soku z ananasów, dopełnionego wodą do objętości 300 ml, podgrzanego i wymieszanego z 3 łyżkami żelatyny. Wszystko chłodzimy około 3-4 godzin.

Smacznego.