Doskonałe ciasto, czy może chlebek, na popołudnie przy herbatce,albo do kakao na śniadanie. Jest dziecinnie proste w wykonaniu. Doskonale smakuje. Fajnie się też sprawdza jako tost czy inna grzanka.Następnym razem jednak dam mniej cukru, bo przy moich bananach ( które kiedyś nigdy by nie dotrwały do takiego stanu) był zdecydowanie mocno słodki. Ale myślę, że spotęgowały to też orzeszki w karmelu, które jakoś tak się napatoczyły pod rękę i doskonale wypadły w połączeniu z bananami. Szkoda tylko że tak szybko się kończy...
Składniki:
- 110 ml oleju
- 110 g brązowego cukru
- 110 g białego cukru ( ale można pominąć, lub dać połowę jak mamy naprawdę słodkie przejrzałe banany)
- 2 jajka
- 3 bardzo mocno dojrzałe banany
- 260 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżki rodzynek
- 80 g orzeszków ziemnych w karmelu (w oryginale była garść orzechów włoskich, ale nie miałam)
- masło i mąka do wysypania formy
Orzechy w karmelu kruszymy na mniejsze kawałki uderzając w zamkniętą paczkę (z naderwanym rogiem, co by nie strzeliła) wałkiem, albo tłuczkiem. Orzechy włoskie siekamy na mniejsze kawałki. Banany obieramy i gnieciemy widelcem na miazgę. Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem i sodą. Obydwa rodzaje cukru mieszamy mikserem z olejem. Dodajemy jajka i połowę mąki. Następnie dokładamy banany i resztę mąki dokładnie miksujemy. Dorzucamy rodzynki, orzechy i mieszamy łyżką. Przelewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy keksowej o wymiarach 12x25 cm. Pieczemy w temperaturze 160 stopni około 90 minut, do suchego patyczka.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz