Nie jestem maniakiem muffinków, ale z owocami sezonowymi zawsze mnie skuszą. A jak zostają mi porzeczki na które nie mam pomysłu, bo do wszystkiego ich jest za mało, to ten przepis jest pierwszym co mi przychodzi do głowy.
Składniki:
- 200 g oczyszczonych porzeczek
- 80 g migdałów
- 1/3 szklanki cukru + 2 łyżki
- 2 szklanki mąki
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
- duży cukier wanilinowy (32g)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 duże jajko
- 1 szklanka mleka, jogurtu lub maślanki
- 1/2 szklanki oleju
Porzeczki mieszamy z 1/3 szklanki cukru i migdałami. Odstawiamy na bok. W misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, 2 łyżki cukru, cukier wanilinowy i sól. W drugiej miseczce rozmącamy jajo z olejem i mlekiem. Do suchych składników wlewamy mokre i mniej więcej mieszamy (mogą zostać nawet spore gródki to w niczym nie przeszkadza). Dorzucamy do tego porzeczki i delikatnie mieszamy. Przekładamy do foremek na muffiny (metalowe dobrze jest wyłożyć papilotkami). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni około 15-20 minut.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz