Pierwsza babka piaskowa, od dłuższego czasu, która mi wyszła bez żadnych najmniejszych problemów. W smaku całkiem dobra, choć myślałam że będzie zdecydowanie bardziej cytrynowa. No i zdecydowanie trzeba ją szybka zjeść, bo szybciutko wysycha. Dla mnie miłośnika piaskowych ciast jest zdecydowanie godna polecenia.
Składniki:
- 4 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej
- opakowanie budyniu cytrynowego
- 1 szklanka cukru pudru
- 125 g masła lub margaryny
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka skórki otartej z cytryny
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- tłuszcz do wysmarowania formy
- bułka tarta do wysypania formy
Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy, cały czas ucierając, po jednym żółtku, sok i skórkę z cytryny. Mąkę mieszamy z budyniem i proszkiem do pieczenia, i dodajemy do puszystej masy, nie przerywając ucierania. Ciasto delikatnie łączymy z piana z białek. Przekładamy do przygotowanej formy i pieczemy w 180 stopniach około 45-50 minut. Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy w formie na 10 minut, po czym studzimy na kratce. Po ostudzeniu dekorujemy polewą.
Smacznego.
następna baba :)
OdpowiedzUsuńCzemu ją pokroiłaś? To nie będzie na święta???
nie mam takiej formy z kominem... Po co jest ten komin? Może wiesz? żeby ciasto lepiej się rozłożylo?
Efciu nie na święta... za dużo by było...
Usuńpodejrzewam że komin jest po to żeby ciasto równo wyrastało i nie było problemu żeby się w środku zrobiło... możesz tą babeczkę spokojnie zrobić w formie keksowej...