Jak tylko zobaczyłam na stronie Światowego Dnia Pieczenia przepis z numerem 71, wiedziałam że go wypróbuje. Jak się jednak zdziwiłam gdy okazało się, że w tarcie z melasą nie ma melasy... Postanowiłam jednak podmienić część sztucznego miodu melasą z trzciny cukrowej, której smak doskonale pamiętałam ze świątecznych pierniczków. Wyszło przepysznie! Autorka przepisu podaje sposób wykonania ciasta w robocie kuchennym. Z czystego lenistwa zrobiłam tak samo, ale ciasto można spokojnie wykonać bez robota.
Składniki:
ciasto:
- 10 uncji (284g) mąki
- 5 uncji (142g) margaryny
- 1 łyżka wody
- szczypta soli
- 3 uncje (85 g) melasy
- 5 uncji (142g) sztucznego miodu
- 3 uncje (85 g) bułki tartej
- sok z połowy cytryny
- 1 uncja (28g) płatków kukurydzianych
Mąkę, sól i margarynę umieszczamy w misie robota kuchennego i mieszamy około 10 sekund, do uzyskania drobnych okruchów. Następnie dodajemy wodę i mieszamy 2-3 sekundy, żeby składniki zaczęły się kleić. Ciasto wyjmujemy, oprószonymi mąką, rękami na podsypany blat i zagniatamy przez około 30 sekund. Formujemy płaski krąg, zawijamy go w folię spożywczą i umieszczamy w lodówce na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nic formę do tarty, lub tortownicę o średnicy 25 cm. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i podpiekamy około 10 minut. Na ciepły spód wylewamy masę stworzoną z miodu, melasy, bułki tartej i soku z cytryny. Wierzch posypujemy rozgniecionymi w ręce płatkami kukurydzianymi. Wstawiamy całość do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni, na kolejne20 minut.
Smacznego.
chyba muszę zrobić to ciacho :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie polecam :)
Usuńdzis upiekłam i nie wiem dlaczego ale wyszła mi jakaś sucha strasznie, a "nadzienie" gumowate i o połowę mniejsze niż twoje, ale w smaku nie najgorsze :) chyba za wcześnie wymieszałam to wszystko, tzn bułkę i resztę. muszę zrobić drugie podejscie :)
UsuńJeżeli ciasto wyszło ci strasznie suche to dodaj następnym razem więcej wody, a co do nadzienia, to ja mieszałam w ostatniej chwili, bo bałam się żeby bułka wszystkiego nie wsiąkła... jest go mało, jak wylewałam na tarte, to się zastanawiałam czy pokryje całe dno, ale w pieczeniu podrosło i zostało, tak jak by bułka napęczniała... powodzenia przy kolejnym podejściu. A robiłaś z malasą, czy samym miodem?
UsuńMusi być strasznie słodkie :) Pychota :)
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejny przepis!:)
jest słodkie, ale nie przesadnie. Słodycz jest tylko z nadzienia. W cieście nie ma ani grama , a raczej uncji, cukru, jest tylko sól, która doskonale przełamuje słodycz góry.
UsuńZrobiłam na urodziny syna, ale mi nie smakowała. Niestety wyszła też twarda...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo co do twardości. Co do smaku to wśród ludzi którzy u mnie jedli opinie były bardzo podzielone. Mnie smakuje bardzo:)
OdpowiedzUsuń