Jedna z dwóch "warstwówek" którymi zachwyciła się moja rodzinka ostatnimi czasy. Ciasto znane jako cygańska droga, czy cygańska podróż. U mnie jest kumulacja kilku przepisów znalezionych w necie i domowych notatkach. Bardzo dobre, nie zamulające. Zdecydowanie jednak nie polecam galaretki w 30 minut. Do ostatniego kawałka nie stężała tak jak bym chciała.
Składniki:
ciasto makowe:
- 30 dag maku
- 15 dag margaryny
- 25 dag cukru pudru
- 8 jajek
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 10 dag migdałów
- 10 dag skórki pomarańczowej kandyzowanej
- 10 dag rodzynek
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki
- szczypta proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 20 dag zmielonych orzechów włoskich
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka cukru pudru
- cukier waniliowy
- 20 dag masła
- 2 galaretki
- 100 g czekolady na polewę
Mak zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na kilka godzin, następnie gotujemy około 25 minut, uważając żeby go nie przypalić. Studzimy i mielimy 2-3 razy. Dobrze jest przygotować sobie teraz część masy orzechowej. Zagotowujemy mleko i wsypujemy do niego orzechy. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.Pieczemy ciasta makowe. Margarynę ucieramy z cukrem pudrem. Ciągle ubijając dodajemy po jednym żółtku (białka dzielimy na dwa pojemniczki po 4 w każdym), mak, miód, sodę oczyszczoną, kakao, mąkę i bakalie. Powstałą masę dzielimy na dwie części. Ubijamy ze szczyptą soli 4 białka i delikatnie mieszamy z jedną połową ciasta. Gotowe ciasto pieczemy na wyłożonej papierem blaszce o wymiarach 28x35cm, około 25 minut w temperaturze 170 stopni. Pierwsze ciasto wyjmujemy i studzimy na kratce, a blaszkę wykładamy nowym papierem do pieczenia i pieczemy drugą część ciasta, dodając oczywiście pianę z pozostałych 4 białek.Następnie pieczemy biszkopt. Białka ubijamy ze szczypta soli, pod koniec ubijania dosypujemy cukier, ciągle miksując dodajemy po jednym żółtku. Następnie delikatnie mieszamy z mąką. Pieczemy w blaszce25x28cm, wyłożonej papierem do pieczenia,w temperaturze 180 stopni około 25 minut, do suchego patyczka. Studzimy na kratce. Zimny biszkopt kroimy na paski szerokości dwóch centymetrów.Wracamy do kończenia masy orzechowej.Ubijamy masło z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na gładko, po czym ciągle ubijając dodajemy po łyżce orzechy. Galaretki rozpuszczamy w połowie wody z przepisów na opakowaniu i odstawiamy do ostygnięcia.
Przekładamy ciasto. Na pierwszy blat makowy wykładamy połowę kremu, układamy paski biszkopta w odległości około 2 cm od siebie. Do rowków między paskami biszkopta wlewamy tężejąca galaretkę. Gdy całkowicie zastygnie pokrywamy ją druga połową masy i kładziemy drugi blat makowy. Górę polewamy roztopiona na parze czekoladą i dowolnie dekorujemy.
Smacznego.
"Oj mamo, mamo, mamo
OdpowiedzUsuńja kocham się w Cyganie..."
he, he - ta biesiadna piosenka w pełni oddaje moją miłość do tego ciasta - jest boskie! Sporo pracy wymaga, ale jaka przyjemność dla podniebienia... rewelacja! Basiu, to najsmaczniejsze ciasto makowe, jakie jadłam od jakiś 25-30 lat. Kiedyś moja mama piekła takiego smacznego piegusa z makiem, ale byłam mała i nie pamiętam składu, teraz twoje ciasto to moja nowa miłość makowa.