Jedno z kilku ciast które pamiętam z dzieciństwa. Jedyne które wywoływało tyle emocji przy pieczeniu. Przy dzisiejszych piekarnikach karpatka jest stosunkowo łatwa do wykonania, ale jej robienie w nieszczelnym piekarniku moich rodziców zawsze wiązało się z napięciem i oczekiwaniem czy pojawią się górki. Choć mojej mamie zawsze się udawała. No i obłędnie słodki krem budyniowy. Najlepszy przepis mamusi... Mam nadzieje że i wam posmakuje i zawsze będzie się udawać...
Składniki:
Ciasto:
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mąki
- 65 g smalcu
- 65 g margaryny
- niepełna łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 4 jajka
- 1/2 l mleka
- 3 żółtka
- 1 szklanka cukru
- 9 dkg mąki
- cukier waniliowy
- kostka masła (200 g)
- Cukier puder do posypania.
Wykonanie:
Wodę zagotować z margaryną i smalcem. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i solą, mieszać energicznie na małym ogniu około 3 minut. Zostawić do ostudzenia co jakiś czas mieszając. Po wystygnięciu prawie gotowe ciasto zmiksować dodając po jednym całym jajku. Połowę ciasta wyłożyć do nasmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką blaszki o wymiarach 24x35 cm. Piec w temperaturze 160-170 stopni przez około 35 minut. Tak samo postąpić z drugą połową ciacha. Gdyby ciasto za bardzo rosło w pierwszej fazie pieczenia to można na sekundkę dosłownie uchylić drzwiczki pieca (praktycznie otworzyć i od razu zamknąć). Studzić na kratce.
Odlać 1/3 szklanki mleka i rozmieszać w niej żółtka i mąkę. Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Do gotującego się mleka wlać rozmieszane żółtka i mieszać energicznie do zgęstnienia. Przykryć szczelnie folią i odstawić do wystygnięcia. Miękkie masło utrzeć dodać do niego cały czas ucierając zimny budyń. Gotową masę wyłożyć na jeden blat ciasta i przykryć drugim. Posypać cukrem pudrem i wstawić na kilka godzin do lodówki.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz